Jeszcze kilkanaście dni, kilkadziesiąt lekcji i… WAKACJE.
Od września nowy rok szkolny 2017 / 2018 a z nim nowe wyzwania, nowe pomysły i nowe plany na to, jak jeszcze bardziej ulepszyć edukację. Ulepszyć zawsze można. Ci, którzy tego nie rozumieją – zostają w tyle.
W następnym roku chcielibyśmy dokonać kilku rzeczy, które są niejako naturalną koleją rozwoju szkoły. Jednocześnie, są to rzeczy łatwe, chociaż, jak się okazuje – nie zawsze proste do realizacji. Ale damy radę 🙂
Oto, niektóre (!) z nich:
Dziennik Szkolny.
Jest to jedno z narzędzi niedocenianych przez Rodziców.
W przyszłym roku chcemy, aby posługiwanie się Dziennikiem Szkolnym, stało się dobrym nawykiem. Nic tak – na co dzień – nie zastąpi informacji o tym, co się dzieje z uczniem – w naszej szkole. Aktualna i rzetelna ocena umiejętności jest podstawą do tego, aby zwrócić (większą lub mniejszą) uwagę na podopiecznego. To jest ważne, ponieważ niektóre problemy mogą narastać – o ile nie są pod prawidłową kontrolą. Używanie Dziennika Szkolnego jest banalnie proste.
Przygotowanie do egzaminów CAMBRIDGE.
Jako, że od tego roku, jesteśmy Centrum Egzaminacyjnym CAMBRIDGE, będziemy dążyć do tego, aby jak największa liczba uczniów przystępowała do egzaminów. Wprawdzie do tej pory i tak uczyliśmy systemem dającym możliwość zdawania CAMBRIDGE, ale w nadchodzącym roku chcemy położyć nacisk na maksymalną kompatybilność z wymogami egzaminów.
Tu, jedna uwaga:
Egzaminów CAMBRIDGE nie zdaje się co roku!
Do poszczególnych egzaminów, prawidłowe przygotowania trwają dłużej niż rok. Proszę więc nie dziwić się, jeżeli uczeń nie jest wytypowany (do egzaminu) na dany rok.
Przykładowo, w normalnym tempie nauki, przygotowanie do poziomu STARTERS trwa około dwóch-trzech lat.
Pamiętajmy o tym.
Liczebność grup.
Jak już Państwo wiecie – nasze grupy nauczania nie przekraczają sześciu uczniów.
I tego będziemy się trzymać w przyszłości!
Tym niemniej, zbyt małe grupy, powodują brak ich opłacalności dla szkoły. Z pewnością rozumiecie Państwo, że (teoretycznie) szkoła powinna się bilansować finansowo – w skali roku. No, i Właściciele chcieliby cokolwiek na tym zarobić. Wprawdzie szkoła to nie bank, ale jakieś zyski powinny być 🙂
Grupy o liczebności 4-6 uczniów są naszym dążeniem. Jak do tej pory – bywa różnie.
Marketing szeptany.
Wprawdzie będziemy przeprowadzać, w tym roku, akcję promocyjną szkoły, ale nie ma nic lepszego niż polecenie nas przez Rodzica dziecka, które się u nas uczy. Działa to u nas, od pewnego czasu, ale dobrego nigdy nie za dużo. Bardzo na Was liczymy. Wprawdzie szkoła ma określoną pojemność, ale spokojnie możecie nas polecić.
Trochę Was [TUTAJ] zachęcamy.
Szepczcie o nas pozytywnie 🙂